Zarząd Koła SAPER ZŻWP im. gen. J. Jasińskiego i Klub Piechurów PERPEDES, zorganizowali 5-dniową wycieczkę na Podlasie i Litwę , zgodnie z życzeniem naszej wspaniałej klienteli turystycznej, przez Biuro Wratislavia Trawel. Dnia 5. O9. 2016r. o godz. 5.00 członkowie Koła Saper, Perpedes, Stowarzyszenia Rodzina Wojskowa i wdowy po naszych zmarłych Kolegach, wyruszyli spod Karłowickiego Centrum Medycznego Kar- Med na Podlasie. Wycieczkę tę, zaszczycili swoją obecnością Prezes Koła Kolega Wacław Malej z małżonką, członek honorowy ZŻWP Kolega Stanisław Osiński, członek Zarządu Koła Kolega Krzysztof Wiśniewski z małżonką. Kierownik wycieczki Kolega Jerzy Marczak bardzo serdecznie powitał wszystkich uczestników wycieczki, a w szczególności tych, którzy pierwszy raz dołączyli do naszej klienteli. Następnie w imieniu wszystkich naszych turystów , powitał bardzo gorąco Panią pilot – Dorotę Szwaję i Pana kierowcę – Krzysztofa Krepińskiego, życząc jednocześnie miłej i sympatycznej współpracy oraz bezpiecznej jazdy, a wszystkim uczestnikom wycieczki dobrego samopoczucia, przeżycia wielu niezapomnianych chwil oraz zadowolenia z wspólnie spędzonych dni. Zapoznał następnie z ramowym oraz bardzo ciekawym programem wycieczki, opracowanym przez Biuro Podróży WT i skonsultowanym przez kierownika wycieczki. Z kolei Pani pilot, szczegółowo omówiła program czekającej nas 5-dniowej wycieczki, i po kilku godzinach bezpiecznej jazdy, dotarliśmy do Augustowa, gdzie czekał nas rejs statkiem wycieczkowym po Kanale Augustowskim Augustów- Studzieniczna. Kanał Augustowski to droga wodna, łącząca drogą okrężną dopływy Niemna z pominięciem dolnego biegu Wisły. Kanał Augustowski włączony został w Europejski Szlak Turystyczny Transport i Komunikacja, będący częścią Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego. Długość kanału: 101 km, w tym 82 km w granicach Polski. Kanał oprócz śluz, których jest 18 tworzą: Netta- rzeka w północno- wschodniej Polsce, prawy dopływ Biebrzy, dł. 102 km; Czarna Hańcza – największa rzeka Wigierskiego Parku Narodowego oraz jedna z ważniejszych rzek Suwalszczyzny; Jeziora Augustowskie- mające sporą ilość piaszczystych plaż i kąpielisk. Rejs statkiem był dla nas ekscytującą podróżą po augustowskich jeziorach: Necku, Białym, Rospudzie Augustowskiej, Studzienicznym. Podziwialiśmy także śluzę Przewięź, znajdującą się na terenie miasta Augustów. Następnie zwiedziliśmy Sanktuarium Maryjne w Studzienicznej, które mieści się na tzw. „ wyspie „ ( dziś połączonej groblą z lądem ). Według relacji z XIX w. powstanie Sanktuarium należy łączyć z osiedleniem się na wyspie pustelnika i obecnością obrazu Matki Bożej. W czerwcu 1999r. podczas przedostatniej pielgrzymki do Polski Sanktuarium odwiedził Papież Jan Paweł II. Obok kaplicy znajduje się pomnik z 2000r., upamiętniający to wydarzenie. Już bardzo zmęczeni, udaliśmy się do Hotelu Holiday w Suwałkach, na integracyjną obiadokolację, w czasie której przygrywał znakomity zespół muzyczny, i przez kilka godzin przy dobrej muzyce świetnie bawiliśmy się. W następnym , już drugim dniu wycieczki , po bardzo obitym i smacznym śniadaniu, udaliśmy się zwiedzić Pokamedulski Klasztor w Wigrach. W 1667r. król Jan Kazimierz nadał wyspę wraz z zabudowaniami, okoliczne jeziora i duży kawał puszczy zakonowi kontemplacyjnemu Kamedułów. Kameduli przybyli w roku następnym i założyli swoją siedzibę. Pobudowali kaplicę, kościół i zabudowania gospodarcze. Różne były losy Klasztoru . Do chwili obecnej odbudowano ze zniszczeń kościół, eremy, refektarz, domek furtiana, kaplicę kanclerską i wieżę zegarową. Trwają prace rekonstrukcyjne wnętrza świątyni i umocnienia murów oporowych . Podziwialiśmy Pokamedulski Klasztor i dowiedzieliśmy się , że odbudowane eremy i inne obiekty są użytkowane jako ośrodek wypoczynkowy. Po krótkim odpoczynku, opuściliśmy tymczasowo Podlasie i pojechaliśmy na Litwę, do Kowna. Zwiedzanie Kowna rozpoczęliśmy od Ratusza. Ratusz na Starym Mieście, przy placu ratuszowym, pochodzący z XVI w., popularnie nazywany przez Kownian „ białym łabędziem” liczy 53m wysokości. Został wzniesiony w 1542r. jako niski, nieotynkowany budynek, pozbawiony wieży. W latach 1771-1780 gmach przebudowano w stylu eklektycznym. Obecnie znajduje się tu muzeum ceramiki. W październiku 2003r. obiekt został wpisany na listę architektonicznego dziedzictwa Litwy. Zobaczyliśmy także pozostałości zamku w Kownie, zbudowanego w 2 poł. XIX wieku i rozbudowanego w wieku XVI, usytuowanego w „ międzyrzeczu” u ujścia rzeki Wilii do Niemna. Losy zamku też były różne. Wspomnę tylko, że po 1930r. przeprowadzono pierwsze wykopaliska archeologiczne, a około 1954r. wykonano prace restauracyjne nadbudowując część wieży i murów. Do naszych czasów zachowały się dwie baszty, fragment murów, basteja z XVI wieku i fragment fosy. W 2010r. rozpoczęto prace rekonstrukcyjne m.in. górnej części wieży i jej zwieńczenia. Obecnie w zamku znajduje się niewielkie muzeum, a wokół zamku znajduje się park. Następnie obejrzeliśmy Bazylikę Archikatedralną Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Jest to kościół gotycki z XV w., trójnawowy, zbudowany z cegły, wielokrotnie przebudowywany. Budowla mierzy 84m długości i 34m szerokości. Jest to największa świątynia katolicka na Litwie, i jedyny w kraju gotycki kościół w formie bazyliki. Od 1985r. pełni funkcję katedry, a od 1921 jest bazyliką mniejszą. Obraz główny z 1755r. przedstawia Grupę Ukrzyżowania w otoczeniu 12 apostołów. Znajduje się też dziewięć pięknych ołtarzy bocznych. Na zakończenie 2.dnia, zwiedziliśmy jeszcze Klasztor Bernardynów. Kościół wybudowano w latach 1487-1502. Ufundował go marszałek kowieński i kasztelan Sędziwojski. Jest to trójnawowa świątynia halowa, wybudowana na planie prostokąta z zamkniętym prezbiterium. Zabudowania klasztorne przylegle do kościoła, tworzą zamknięty czworobok z prostokątnym dziedzińcem. Jest to jedna z najbardziej zniszczonych świątyń Kowna. W czasach radzieckich mieściły się tutaj magazyny. Zadowoleni, ale i zmęczeni, zakończyliśmy 2. dzień zwiedzania. Przejechaliśmy następnie do Wilna, do Hotelu Alex, gdzie czekała już na nas dobra kolacja i noclegi aż dwa dni Pragnę dodać, że przewodnikiem w Kownie Pani Janina, która nam zaimponowała ogromną wiedzą i fenomenalną pamięcią pomimo osiągnięcia przeszło 80 lat. Trzeci i czwarty dzień był przeznaczony na zwiedzanie Wilna. I tak po konsumpcji śniadania ( stół szwedzki ), rozpoczęliśmy zwiedzanie Cmentarza na Rossie z Panią Renatą Kuszlewicz – przesympatycznym przewodnikiem Wilna. Cmentarz na Rossie to zabytkowy zespół cmentarny o powierzchni 10,8 ha, który został założony w 1769r., a oficjalnie zalegalizowany przez magistrat wileński w 1801r. Poważnie zniszczony w 1952r. został zamknięty w 1967r, a dwa lata później wpisany był do rejestru zabytków. Cmentarz na Rossie jest jedną z czterech nekropolii narodowych. W skład zespołu cmentarnego wchodzi Stara Rossa ( 1769 ), Nowa Rossa ( 1847 ), Cmentarz Wojskowy ( 1920 ), Mauzoleum Matka i Serce Syna ( 1936 ). Na cmentarzu spoczywają polscy żołnierze polegli w bojach 1919, 1920, 1939 i 1944, a także znane postacie polskiej, białoruskiej i litewskiej historii m.in. Maria Piłsudska – pierwsza żona J. Piłsudskiego, Joachim Lelewel- polski historyk, działacz społeczny, profesor, Adam Piłsudski – polski polityk, brat J. Piłsudskiego. Po lewej stronie cmentarza, znajduje się grób Marii z Bilewiczów Piłsudskiej, miejsce pochówku urny z sercem Józefa Piłsudskiego. Na płycie granitowej wykuty jest napis „Matka i Serce Syna”. Przy bramie wejściowej, znajduje się kwatera żołnierska o powierzchni 0,2 ha, na której spoczywają polscy oficerowie i ochotnicy polegli w latach 1919-1920 ,w walkach o Wilno, a także żołnierze Armii Krajowej polegli podczas operacji Ostra Brama w 1944 roku. Następnie podziwialiśmy najpiękniejszą spośród Świątyń Wilna i jeden z najpiękniejszych na świecie kościołów- barokowy kościół św. Piotra i Pawła. Według legendy pierwszy kościół został wzniesiony na miejscu pogańskiej świątyni bogini miłości Mildy, dzięki wsparciu Piotra Gosztowta. Fundatorem późniejszej barokowej świątyni był mecenas sztuki, magnat oraz litewski hetman polny Michał Kazimierz Pac. Kościół jest wyjątkowy przede wszystkim ze względu na bogato zdobione wnętrze. Na wspaniałą dekorację świątyni składa się około 2 tysięcy figur, kompozycji ornamentowych o tematyce historycznej, biblijnej, mitologicznej oraz freski z drugiej połowy XVII wieku. Szczególną naszą uwagę przykuła ambona w kształcie łodzi Piotrowej (wykonana na początku XIX w.) oraz wiszący pod kopuła oryginalny, kryształowy żyrandol w kształcie łodzi żaglowej. Oryginalnym elementem jest również , umieszczony w kruchcie, wielki bęben litewski ( litaur ), przywieziony przez hetmana Paca spod Chocimia po bitwie w 1673r. W kościele nie ma głównego ołtarza, w jego miejscu znajduje się obraz przedstawiający pożegnanie św. św. Piotra i Pawła, obok umieszczone są cztery rzeźby proroków: Daniela, Jeremiasza, Izajasza i Eliasza. W prezbiterium kościoła umieszczono portret oraz popiersie fundatora z wieńcem laurowym na głowie. Kazimierz Pac został pochowany pod progiem ( schodami wejścia ) kościoła. Przepiękna tzw. „ biała” barokowa świątyni jest jednym z głównych akcentów Wilna. Kolejnym obiektem, który zobaczyliśmy to Góra Giedymina ( Góra Zamkowa ).Jest to wzgórze na Wysoczyźnie Miednickiej, na Starym Mieście, na lewym brzegu Wilii, u ujścia Wilejki. Na Górze Giedymina wzniesiono Zamek Górny, wzmiankowany w 1323r., zniszczony w 1660 w czasie wojny polsko-rosyjskiej. W 1830r. na wzgórzu i wokół niego zbudowano twierdzę Wilno, zniesioną w 1878r. Na Górze Giedymina znajduje się baszta zachodnia Zamku Górnego, wzniesiona w stylu gotyckim w 1409r. za panowania księcia Witolda. Od 1960r. w Wieży Giedymina mieści się Muzeum Zamku Górnego. Zwiedziliśmy także klasycystyczną Katedrę Wileńską. Pełna nazwa to Bazylika archikatedralna św. Stanisława i św. Władysława. Położona jest w historycznym centrum Wilna, pełni rolę najważniejszego kościoła Litwy. O jej roli dla litewskiej i polskiej kultury, decydowały wydarzenia, jakie się tutaj odbywały: synody, pogrzeby biskupów, rodziny królewskiej i magnatów oraz uroczystości państwowe. Budowę pierwszej katedry rozpoczęto prawdopodobnie w połowie XIII w. W latach 1623—1636 powstała kaplica św. Kazimierza, którą włoscy architekci wyłożyli białym, czarnym i różowym marmurem, ozdobili stiukowymi płaskorzeźbami i przykryli lekką kopułą. Budynek otacza 11 kaplic bocznych. Najbardziej znaną jest barokowa kaplica św. Kazimierza ( Królewska ), powstała w latach 1623-1636. Jest to najpiękniejszy i najdoskonalszy zabytek wczesnego baroku, wzorowany na Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu. W podziemiach znajduje się krypta królewska. Ostatnim obiektem, który oglądnęliśmy z wielkim zainteresowaniem w trzecim dniu wycieczki było Wzgórze Trzech Krzyży. Na górze Góry Trzykrzyskiej, na prawym brzegu Wilejki, znajduje się pomnik- trzy białe krzyże. Powstały one dla upamiętnienia męczeństwa franciszkanów (wg legendy) miedzy rokiem 1613 a 1636. Nie sposób opisywać dalszej historii tych krzyży, nadmienię tylko, że w 1989r. społeczeństwo Litwy postanowiło odbudować krzyże jako pomnik ofiar stalinizmu na Litwie. Są one takie same jak pomnik Wiwulskiego, tylko o 1,8m wyższe. I na tym zakończyliśmy zwiedzanie Wilna w trzecim dniu wycieczki. Zdążyliśmy jeszcze spałaszować w mieście ulubione wileńskie cepeliny, które bardzo nam smakowały. Kolejny, czwarty dzień , rozpoczęliśmy od zwiedzenia Uniwersytetu Wileńskiego ( dawnego Stefana Batorego ).Państwowy Uniwersytet w Wilnie, został założony w 1579r. przez króla Polski Stefana Batorego, jako Akademia i Uniwersytet Wileński. W okresie II Rzeczypospolitej w latach 1918-1939 Uniwersytet Stefana Batorego, trzeci najstarszy Uniwersytet na Ziemiach Rzeczypospolitej Obojga Narodów i jeden z najstarszych Uniwersytetów w Europie Wschodniej i Północnej, Współcześnie nazwę tę nosi największy Uniwersytet Litewski. Oficjalnym językiem wykładowym jest język litewski, a niektóre studia są prowadzone w języku angielskim. Z kolei byliśmy w Muzeum Adama Mickiewicza. Adam Mickiewicz przyjechał do Wilna w 1815r. by rozpocząć naukę na Uniwersytecie Wileńskim, a opuścił w 1824.. Skazany za udział w tajnych młodzieżowych organizacjach na zsyłkę w głąb Rosji. Przy Zamku Bernardyńskim pod numerem 11 Mickiewicz mieszkał od Wielkanocy do czerwca 1822r. Tu przygotowywał do druku poemat „ Grażyna”. Dziś znajduje się tu Muzeum A. Mickiewicza. Muzeum ma cztery sale ekspozycyjne, pokój administracyjny i pięknie uporządkowaną piwnicę, w której odbywają się spotkania literackie. Najcenniejszym eksponatem wileńskiego muzeum są: stół poety, przy którym redagował „Grażynę”, jego fotel, a także rękopisy Mickiewicza. Nie omieszkaliśmy zwiedzić tzw. gotycki zaułek tj. Kościół św. Anny, Klasztor Bernardynów i Kościół św. Franciszka z Asyżu. Kościół św. Anny jest usytuowany tuż przy brzegu rzeki Wilejki. Wybudowany w stylu późnego gotyku gdańskiego. Powstał na przełomie XV i XVI wieku, z fundacji wielkiego księcia litewskiego i późniejszego króla polskiego Aleksandra Jagielończyka, jako kaplica św. Anny przy zespole klasztornym bernardynów. Świątynia posiada efektowną, koronkową fasadę, dekorowaną 33 rodzajami ceglanych kształtek. Obok kościoła stoi neogotycka dzwonnica z 1874r. Teraz obok kościoła znajduje się pomnik Adama Mickiewicza. Kościół św. Franciszka i św. Bernarda położony jest za kościołem św. Anny, nieopodal rzeki Wilejki. Wybudowany w stylu gotyckim w latach 1469-1500 dla zakonu franciszkanów, później wielokrotnie przebudowywany. Parter z ostrołukowymi oknami wspierają przypory. Szczyt wieńczący fasadę ozdobiony wnękami „ślepych” okien i niszą z freskiem „ Chrystusa Ukrzyżowanego”. Szczyt flankują dwie ośmioboczne wieżyczki, niejako miniatury gotyckiej dzwonnicy kościoła. Wnętrze kościoła jest halowe, podzielone kolumnami na trzy ławy. Zachowało się beczkowe sklepienie prezbiterium z lunetami, w nawach i w kruchcie zachowały się też oryginalne XVI wieczne sklepienia krzyżowe, gwiaździste i kryształowe. Średniowieczne sklepienia zachowały się także w dawnym wirydarzu klasztornym, w którym mieści się obecnie Akademia Sztuk Pięknych. Kolejnym punktem programu wycieczki w Wilnie, było zwiedzenie dzielnicy Zarzecze. Zarzecze to część Wilna, na Starym Mieście i Rossie, na prawym brzegu Wilejki, zabytkowa dzielnica Wilna. Od centralnej części starego miasta oddzielona rzeką Wilejką, z czym związana jest także jej nazwa. Uchodzi za jedną z najbardziej urokliwych części miasta. Zarzecze jest nazywane Wileńskim Montmartre, i jest od 1999r. odnawiane. Na Zarzeczu w latach 1934-1936 mieszkali Konstanty Ildefons i Natalia Gałczyńscy. Dzieciństwo też spędził tutaj Bernard Ładysz. Na zakończenie 4.dnia wycieczki na Litwie, przejechaliśmy do Trok, aby podziwiać zamek księcia Witolda na jeziorze Galwe. Obiekt jest w znacznym stopniu rekonstrukcją z 2. połowy XX wieku. Zamek został wzniesiony w XIV-XV w. przez wielkiego księcia litewskiego Kiejstuta i jego syna Witolda, który zmarł w 1430r. na zamku. Począwszy od XVII w. zamek popadał w ruinę. Przed II wojną światową polscy historycy sztuki, rozpoczęli zabezpieczenie obiektu, a w latach 1951-1961, zostały w nim podjęte prace rekonstrukcyjne, które nadały mu obecny kształt. Charakterystyczny układ symetrycznego zespołu dwóch połączonych naprzeciwległych budynków i wieży wjazdowej na osi dziedzińca, zdradza inspirowanie się projektanta Zamku Górnego gotyckimi zamkami z terenu Mazowsza. Część zamku zajmuje obecnie muzeum. Na zamku odbywają się również rekonstrukcje historyczne poświęcone średniowieczu. Po zwiedzeniu zamku, udaliśmy się na degustację potraw karaimskich , do restauracji „Kiubete” na tzw. kybyny (kybyniar po karaimsku). Zajadaliśmy się dużymi pierogami z ciasta zapiekanego z mięsnym nadzieniem podanym z rosołem, które wszystkim bardzo smakowały. Nadmienię, że karaimi to lud turecki a dokładniej turkijski, czyli wywodzą się z ogromnej rodziny ludów turkijskich, zamieszkujących Azję od dalekiej Syberii po wschodnią Europę. Są wyznawcami religii o tej samej nazwie, która pochodzi od wyrazu kara- czytać, recytować (Pismo Święte). Karaimi są maleńką mniejszością etniczną. Na Litwę sprowadził ich pod koniec XVI w. książę Witold. W Trokach stanowili wojskową ochronę zamku. O 16.30 wyjeżdżamy w kierunku Polski, przekraczając granicę w Ogrodnikach. Ostatni, 4. nocleg spędzamy w Zajeździe Bakunówka, w Sokółce, gdzie konsumujemy obiadokolację ( cepeliny), i po śniadaniu jedziemy do wsi tatarskiej w Bohonikach. Nadmienię, że Bohoniki to wieś , położona w województwie podlaskim, w powiecie sokólskim, zamieszkana przez mniejszość tatarską . We wsi znajduje się meczet oraz mizar- cmentarz muzułmański. Historia wsi tatarskiej jest następująca. Rotmistrz Olejewski otrzymał Bohoniki od króla Sobieskiego jako rekompensatę za niewypłacony żołd. Obecnie w tej małej wiosce, liczącej zaledwie 30 domów, mieszkają 4 rodziny muzułmanów, w sumie 14 osób. Meczet, którym się opiekują, niestety nie tym samym, który pamięta jeszcze czasy króla Jana. Odbudowana w XIX w. po pożarze , świątynia figuruje w rejestrze zabytków i ściąga tutaj nie tylko pielgrzymów, ale i turystów takich jak my.. Meczet został zbudowany na przełomie XIX i XX w. prawdopodobnie w 1873r. 22.10. 2012r. Zarządzeniem Prezydenta RP meczet został uznany za pomnik historii Polski. Jest to prosta budowla drewniana, zbudowana na planie prostokąta, jest podzielona na trzy części: męską, żeńską oraz wspólny przedsionek, w którym zostawia się obuwie. Najważniejszą częścią sali męskiej jest mihrab- wnęka wskazująca kierunek Mekki oraz minbar- kazalnica, używana w czasie południowej, piątkowej modlitwy raz w miesiącu. Zgodnie z wymogami religii w meczecie nie ma żadnych wizerunków, a na zdobionych motywami pnącej winorośli ścianach zawieszono jedynie muchiry (cytaty wersetów z Koranu po arabsku). Podłoga jest wyłożona dywanami. Meczet nie posiada minaretu, a jedynie cebulowato zakończoną kopułę ze złoconym półksiężycem. W meczecie powitała nas przewodnicząca – Pani Eugenia Radkiewicz, która zapoznała nas z zasadami religii muzułmańskiej, odpowiedziała na zadane pytania i oprowadziła po meczecie. Po zwiedzeniu meczetu, zostaliśmy poczęstowani przez Przewodniczącego Gminy wyznaniowej Bohoniki – Pana Macieja Szczęsnowicza bardzo dobrym ciastem tatarskim (pierekaczewnikiem) z kompotem. Ostatnim miejscem zwiedzania była święta Góra Prawosławia Grabarka. Góra położona obok wsi o tej samej nazwie w województwie podlaskim, w powiecie siemiatyckim, jest najważniejszym miejscem kultu religijnego dla wyznawców prawosławia w Polsce. Na Grabarce znajduje się utworzony w 1947 r. monaster żeński Świętych Marty i Marii, a także 3 klasztorne cerkwie, w tym jedna główna (Przemienienia Pańskiego), która jest jednocześnie świątynia parafialną. Na terenie osady znajduje się również prawosławny cmentarz. Wokół cerkwi P.P.(z trzech stron) wśród wysokich sosen usytuowanych jest wiele krzyżów wotywnych, przynoszonych co roku przez pielgrzymów, które po poświęceniu są następnie wkopane w ziemię zamykając przestrzeń wokół świątyni. Po zwiedzeniu Grabarki i krótkim odpoczynku, wyruszyliśmy w kierunku Wrocławia. Po drodze zjedliśmy jeszcze bardzo smaczny, obfity obiad w Drohiczynie, i o północy przyjechaliśmy do Wrocławia. Pragnę stwierdzić, że ta 5-dniowa wycieczka na Podlasie i Litwę, wg opinii naszych turystów, była kolejną, najlepszą i najbardziej udaną wycieczką. Chciałbym w tym miejscu najserdeczniej podziękować wspaniałej, niezawodnej i zintegrowanej klienteli turystycznej za heroiczne znoszenie trudów wycieczki oraz wzorowe zdyscyplinowanie. Wyrażam wielkie słowa podziękowania Kolegom- Malejowi i Parci – za wykonanie ogromnej ilości pięknych zdjęć, dokumentujących nasza wycieczkę. Bardzo gorąco dziękuję naszej znakomitej i przesympatycznej Pani pilot- Dorocie Szwai – za wzorcowy profesjonalizm, ogromną wiedzę metodycznie nam przekazywaną, wysoką kulturę i takt, której nadaliśmy „ Laur pilota”. Dziękuję bardzo naszemu kierowcy, dżentelmenowi jazdy – za bezpieczną i kulturalną jazdę, któremu też nadaliśmy „Laur kierowcy”. Słowa najwyższego podziękowania i wdzięczności składam Dyrektorowi Biura Wratislavia Travel Panu Mariuszowi Podgórskiemu- za bardzo interesujący i realistyczny program wycieczki, konkurencyjny koszt wycieczki oraz zaplanowane sympatyczne niespodzianki. Bardzo dziękuję w imieniu naszych turystów Paniom przewodnikom- Pani Janinie z Kowna i Pani Renacie Kuszlewicz z Wilna- za wielki profesjonalizm, niezwykłe mądre i umiejętne aplikowanie nam bogatej wiedzy oraz okazywanie nam wielkiej sympatii.
Do spotkania na kolejnych jednodniowych i kilkudniowych wycieczkach zarówno krajowych jak i zagranicznych w przyszłym roku. Nadmienię na zakończenie, że w tym roku mija 12 lat organizowania wycieczek przez Zarząd Koła Saper i Perpedes oraz zorganizowanie 60 wycieczek w tym dwie zagraniczne.
Jerzy Marczak