Zarząd Koła Saper ZŻWP im. gen. J. Jasińskiego razem z Klubem Piechurów Perpedes, zorganizowali już trzecią wycieczkę po Opolszczyźnie. Dnia 26.07.2014r. o godz. 8.00 nasza stała już klientela turystyczna, wyruszyła do Kamieńca Ząbkowickiego. Kierownik wycieczki Jerzy Marczak niezwykle gorąco powitał uczestników wycieczki, złożył najszczersze i najserdeczniejsze życzenia imieninowe dla solenizantek, zapoznał z programem niedzielnej eskapady oraz pożyczył przeżycia wielu niezapomnianych wrażeń i dobrego samopoczucia. Z kolei nasz sprawdzony przewodnik i zarazem pilot Piotr Trojanowski, omówił szczegółowo organizację wycieczki. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Pałacu Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim. Marianna Orańska, królewna niderlandzka, córka króla Niderlandów Wilhelma I Orańskiego i jego pierwszej żony- Fryderyki Luizy Pruskiej, po raz pierwszy odwiedza w 1838r. odwiedza Kamieniec Ząbkowicki, który dziedziczy po swej matce. Po podjęciu decyzji wybudowania na jego terenie letniej rezydencji, jeszcze tego samego roku architekt Karl Friedrich Schinkiel przygotowuje pierwszy projekt pałacu. Budowniczy angażuje także do pomocy młodego Ferdynarda Martiusa. W roku 1839 rozpoczyna się wznoszenie budowli. W 1848r. budowa pałacu zostaje wstrzymana wskutek rozwodu Marianny z Albrechtem. W związku z tym, że rozwód został przeprowadzony w atmosferze skandalu, zabroniono jej przebywać na terenie Prus przez czas dłuższy niż 24 godziny, i nałożono na nią infamię. W 1853r. Marianna odwiedza Kamieniec i zarządza wznowienie prac. Przekazuje pałac swojemu synowi Fryderykowi Wilhelmowi Albrechtowi. Sama zakupuje posiadłość w Bilej Wodzie, aby jak najczęściej odwiedzać pałac i nadzorować prace. W 1857r. zostaje ukończona budowa czwartego piętra. Z tej okazji zostaje wielki bal, a F. Martius zostaje specjalnie uhonorowany przez Mariannę. Oficjalne zakończenie budowy pałacu następuje 8 maja 1872r. Całkowity koszt budowy kompleksu pałacowo-parkowego to równowartość trzech ton złota. W 1883r. umiera Marianna. W 1945r.potomkowie Marianny ewakuują się z powodu nadciągającej Armii Czerwonej. Z pałacu wywieziono liczne dobra, wyposażenie pomieszczeń oraz dzieła sztuki. Rok później obiekt trawi pożar i rezydencja staje się ruiną. W 1986r. obiekt zostaje wydzierżawiony na 40 lat. W 2012r. po wygaśnięciu umowy dzierżawy pałac powraca pod bezpośredni zarząd właściciela tj. Gminy Kamieniec Ząbkowicki. Pałac wzniesiono na planie prostokąta o wymiarach 75x48metrów z uwzględnieniem proporcji, gdzie jego wysokość równa jest mniej więcej 1/3 długości większego boku. Stanowi on imponujący gmach o kubaturze 90 tysięcy m sześć. i powierzchni użytkowej około 20000m kw., uznawany za jedno z najpiękniejszych europejskich założeń romantycznych. Gmach jest flankowany czterema okrągłymi wieżami o wysokości 33m, i dwiema dodatkowymi wieżyczkami. Pałac otoczono prostokątnym murem o długości 419m, flankowanym okrągłymi wieżyczkami, wzdłuż którego po stronie płn.- zach. usytuowano wozownie, a po stronie płn.-wsch. stajnie. W sąsiedztwie rezydencji założono liczący 150 ha zespół ogrodowo-parkowy. Nie sposób opisać tutaj architektury wnętrz, ale wszyscy byliśmy zafascynowani tym pięknym gmachem. Chciałbym tylko, na zakończenie opisu pałacu nadmienić, że plany władz gminy, przynajmniej te oficjalne, są imponujące, i obejmują pełną rewitalizację pałacu do roku 2030. Koszt oszacowano na kilkaset milionów złotych.
Po prawie dwugodzinnym zwiedzaniu Pałacu Marianny Orańskiej, pojechaliśmy do Złotego Stoku obejrzeć Kopalnię Złota. Jest to jedno z popularniejszych atrakcji w Polsce. Powstało tu Muzeum, dzięki czemu kopalnia jest dostępna dla turystów, gdzie mogliśmy poznać realia wydobywania tego cennego kruszcu. Obejrzeliśmy więc Sztolnię Gertruda z tajemniczym Chodnikiem Śmierci, Sztolnię Czarną z jedynym w Polsce podziemnym wodospadem o wysokości 10m, Muzeum Minerałów oraz Mennicę. Pełni wrażeń, i już bardzo zmęczeni , udaliśmy się na zasłużony i bardzo smaczny obiad do Paczkowa , nazywanego polskim Carcassonne. Następnie, po krótkim odpoczynku, udaliśmy się do Otmuchowa, aby podziwiać Pałac Biskupi. Jest to budowla wzniesiona w średniowieczu, rozbudowana w latach 1585-1596 w stylu renesansowym, przebudowana w XVII w. w stylu barokowym, rezydencja biskupów do 1810r. W 1810r. na skutek sekularyzacji miasto i zamek przeszły na własność państwa. Po wprowadzeniu w życie sekularyzacji, zamek stał się własnością Hohenzollernów, którzy darowali go Wilhelmowi von Humboldtowi. W 1929r.zamek przeszedł na własność gminy Otmuchów, sprzedany przez prawnuka Wilhelma. Warownia została zbudowana na granitowym wzniesieniu ( 225m n.p.m. ). Pierwotny zamek mieścił się tam, gdzie obecnie znajduje się wschodnia część północnego skrzydła budowli. Był to budynek trójdzielny na planie prostokąta o wymiarach 11,5x22m. Z tego samego okresu pochodzi, zachowana do dziś, wysoka czworoboczna wieża, zwieńczona machikułami. Całość połączona jest murami obronnymi i otoczona fosą. Wewnątrz były pomieszczenia dla skazańców i więźniów. Kolejne przebudowy w okresie baroku zmieniły wygląd zamku. Zmieniono wystrój komnat, powiększono okna, dobudowano klatkę schodową, a na zewnątrz kulisty pawilon wejściowy z szerokimi schodami ( końskie schody ). Na zewnątrz, na dziedzińcu, znajduje się głęboka, stara studnia, która zyskała w XIX w. obudowę przypominającą altankę. Zachowane zabudowania są niewielką częścią pierwotnego założenia.
Ostatnim etapem wycieczki była Nysa ( Śląski Rzym ). Historycznie leży na Śląsku. W pobliżu jej znajdują się sztuczne zbiorniki wodne: Jezioro Nyskie i nieco dalej Jezioro Otmuchowskie. Nysa jest jednym z najstarszych miast śląskich. Pomimo wielu zniszczeń wojennych ( ponad 50% zabudowy miejskiej ) oraz wyburzenie też po wojnie przez polskie władze miasta 103 zabytkowych kamienic i kościoła w centrum miasta, posiada wiele zabytkowych obiektów. Nie mogliśmy ze względów czasowych zwiedzić ich większości, niemniej jednak udało się nam zobaczyć: Bazylikę św. Jakuba i św. Agnieszki, pochodzącą z XV- XIX w., po 1945r. trójnawową dziewięcioprzęsłową z kamienia i cegły, wewnątrz której wzdłuż głównego korpusu znajduje się 16 gotyckich kaplic i dwie barokowe z XV w. oraz posiadającą najbardziej spadzisty dach w Europie o powierzchni 4 tysięcy m kw.; Kościół Cmentarny p w. Świętego Krzyża; Fontannę Trytona, barokową, wzorowaną na rzymskiej Fontana del Tritone, piękną Wieżę Bramy Wrocławskiej. I już naprawdę zmęczeni, ale zadowoleni, udaliśmy się do pobliskiej kawiarni , aby spałaszować niezwykle smaczne lody, bardzo dobre ciastka .dobrą kawę i herbatę, dzieląc się wstępnie wrażeniami. Około 19.00 godziny, bardzo zadowoleni, chociaż bardzo zmęczeni ,nasi niezmordowani turyści w pokonywaniu trudów wycieczki , udaliśmy się do Wrocławia. Pragnę na zakończenie bardzo serdecznie podziękować naszemu „ nadwornemu” fotografowi Janowi Dziaduchowi za wykonanie profesjonalnych zdjęć, pilotowi i przewodnikowi Piotrowi za przygotowanie bardzo interesującej wycieczki chociaż niezmiernie wyczerpującej oraz Panu Czesławowi – naszemu kierowcy autokaru, za bezpieczną jazdę wysoka kulturę. Do spotkania na kolejnej dwudniowej wycieczce do Warszawy we wrześniu oraz październikowej do Opola, kończącej zwiedzanie Opolszczyzny.
Jerzy Marczak
foto: Jan Dziaduch